W przeddzień wizyty w Atenach chciałbym się podzielić z czytelnikami „Kathimerini”, jednej z najbardziej popularnych i opiniotwórczych greckich gazet, niektórymi moimi myślami o dalszym rozwoju partnerstwa pomiędzy Rosją i Grecją, a także o sytuacji na kontynencie europejskim w ogóle.

Cenimy wielowiekowe tradycje przyjaźni, jakie ukształtowały się pomiędzy naszymi narodami. Solidny fundament współpracy, to wspólne wartości cywilizacyjne, kultura prawosławna, szczera wzajemna sympatia. Jaskrawym przykładem ścisłego splatania się naszych losów jest droga życiowa Jana Kapodistriasa, który w XIX wieku był najpierw ministrem spraw zagranicznych Rosji [1816-1822], a następnie szefem Państwa Greckiego [1827-1831].

Znaczącym tegorocznym wydarzeniem będą uroczystości z okazji 1000-lecia rosyjskiej wspólnoty zakonnej na świętej górze Athos. Moc ducha, wiara i patriotyzm pomagały naszym narodom znosić najcięższe próby i zachowywać tożsamość w różnych epokach historycznych.

Przyjeżdżają do Was corocznie setki tysięcy rosyjskich turystów. Odpoczywają oni na pięknych nadmorskich plażach, zapoznają się z bogatym dziedzictwem starożytnej Grecji, z jej legendarnymi zabytkami architektury. Turystyka wnosi znaczący wkład do rozwoju gospodarczego Grecji, służy także poszerzaniu bezpośrednich kontaktów międzyludzkich, budowaniu zaufania i przyjaźni między naszymi obywatelami.

Wiem, że w Grecji pamięta się doskonale kluczową rolę Rosji w odzyskaniu niepodległości Waszego państwa. Rosyjskie poparcie dla narodowo-wyzwoleńczej walki Greków w dużej mierze wyznaczyło kierunek dalszego rozwoju naszych stosunków dwustronnych.

Dzisiaj Grecja jest ważnym partnerem Rosji w Europie. Prowadzimy dynamiczny dialog polityczny, w tym także na najwyższym szczeblu. W trakcie spotkania z Prezydentem Prokopem Pawlopulosem w styczniu bieżącego roku, ogłosiliśmy początek lat wymiany kulturalnej w Rosji i w Grecji. W ich programie znalazły się przedsięwzięcia w sferze naukowo-edukacyjnej, humanitarnej i turystycznej. Jestem przekonany, że pomogą one naszym narodom zapoznać się jeszcze bliżej z historią, tradycjami i obyczajami naszych krajów.

W zeszłym roku dwukrotnie odwiedził Moskwę Premier Alexis Tsipras. Miały wtedy miejsce owocne i bardzo korzystne negocjacje. Umacniane są wzjemne kontakty ministerialne i resortowe, parlamentarne i organizacji pozarządowych.

Niestety, dalszemu umacnianiu naszej współpracy nie służy regres w stosunkach Rosji i Unii Europejskiej, odbijający się negatywnie na dynamice naszych dwustronnych obrotów handlowych, które w porównaniu z pierwszym półroczem roku poprzedniego zmniejszyły się o jedną trzecią, do poziomu 2,75 mld dolarów. Ucierpieli na tym szczególnie greccy producenci produktów rolnych.

Rosja stoi na stanowisku konieczności budowania równoprawnego, prawdziwie partnerskiego dialogu z Unią Europejską wokół jak najszerszego kręgu zagadnień: od znoszenia ograniczeń wizowych, aż do konstruowania sojuszu energetycznego. Jednakże, póki co, nie widzimy u naszych europejskich kolegów równej gotowości do pójścia taką korzystną dla obu stron i perspektywiczną drogą.

Uważamy zarazem, że nie ma nierozwiązywalnych problemów w naszych stosunkach z UE. Żeby powrócić na drogę wielopłaszczyznowego partnerstwa, należy tylko porzucić błędną logikę „gry do jednej bramki” i zacząć brać pod uwagę zdanie i interesy innych.

Obecnie Rosja i Unia Europejska doszły do rozstaju dróg, i trzeba na nim udzielić odpowiedzi na pytanie: jak widzimy przyszłość naszych stosunków, w jakim kierunku chcemy iść? Jestem przekonany, że należy wyciągnąć właściwe wnioski z wydarzeń na Ukrainie i przystąpić do utworzenia na rozległym obszarze od Atlantyku do Oceanu Spokojnego strefy współpracy gospodarczej i humanitarnej, opierającej się na założeniu równego i niepodzielnego bezpieczeństwa. Ważnym krokiem na tej drodze powinna być harmonizacja obu procesów integracyjnych: europejskiego i eurazjatyckiego.

Takie działanie jest potrzebne tym bardziej, że Europa styka się dzisiaj z rosnącą konkurencją ze strony innych wpływowych centrów współczesnego świata. Na przykład niedawno, na jubileuszowym szczycie Rosja – ASEAN w Soczi, omówiliśmy konstruktywnie z partnerami aktualne kwestie międzynarodowe, perspektywy projektów integracyjnych i możliwości zacieśnienia współpracy w regionie Azji i Pacyfiku. Jest rzeczą oczywistą, że „staremu kontynentowi” można zapewnić godne miejsce w nowych realiach międzynarodowych jedynie poprzez połączenie potencjałów wszystkich krajów europejskich, w tym także Rosji.

Ważnym elementem w takim systemie są wielopłaszczyznowe kontakty rosyjsko-greckie. Szczególnie chciałbym tu wyróżnić sferę energetyki. Opowiadamy się konsekwentnie za taką dywersyfikacją dróg transportu surowców energetycznych, która zwiększy niezawodność dostaw, a dzięki temu również bezpieczeństwo energetyczne całej Europy.

Już od dwóch dziesięcioleci Rosja stabilnie i niezawodnie zaopatruje Grecję w gaz ziemny. Aktualna umowa z Grecją została przedłużona do 2026 roku na korzystnych dla niej warunkach. Wiedząc o zamiarach greckich przywódców, którzy chcą przekształcić swój kraj w znaczący węzeł energetyczny na Bałkanach, uwzględnialiśmy niezmiennie Grecję w naszych planach zwiększania dostaw surowców energetycznych na obszar Środkowej i Zachodniej Europy.

Poczynając od 2006 roku, „Gazprom” aktywnie kontynuował projekt „Potok Południowy”. Jednakże, na pewnym etapie jego realizacja stała się niemożliwa z powodu niekonstruktywnego stanowiska Komisji Europejskiej. Pomimo tego, że zostaliśmy zmuszeni do zamknięcia tego projektu, pozostaje na porządku dziennym pytanie o południowe trasy dostaw naszych surowców energetycznych do państw Unii Europejskiej. W lutym [2016 r.] szefowie „Gazpromu”, włoskiej firmy „Edison” i greckiej firmy „DEPA” podpisali w Rzymie Memorandum o porozumieniu w sprawie dostaw rosyjskiego gazu po dnie Morza Czarnego przez terytoria państw trzecich do Grecji i Włoch.

Rosja mogłaby również przyczynić się do optymalizacji greckiej infrastruktury transportowej. Chodzi o udział rosyjskich struktur biznesowych w oczekiwanych w Grecji konkursach na zakup aktywów spółek kolejowych i obiektów portu w Salonikach. W dalszej kolejności jest wiele innych projektów, które mogą znacznie powiększyć potencjał współpracy dwustronnej.

Jestem przekonany, że przyjazne stosunki rosyjsko-greckie to nasze wspólne dobro, solidny fundament dla perspektywicznego, zwracającego się ku przyszłości partnerstwa. Liczę na to, że będziemy nadal intensyfikować wielopłaszczyznowy dialog i wspólnie realizować nasze wspólne plany.

Tłumaczenie
Grzegorz Grabowski ">Grzegorz Grabowski
Polski blog
Zródło
Kathimerini (Grecja)