W wywiadzie, udzielonym 31 października 2011 roku Radiu Kanada generał Charles Bouchard, służący w kanadyjskich siłach powietrznych, któremu powierzono dowództwo nad operacją NATO w Libii, powiedział, że w operacjach sojuszu w tym państwie działali również dziennikarze.

Celem dostarczania NATO informacji, zostało stworzonych kilka sieci informacyjnych. „Nasza wiedza pochodziła z wielu, różnych źródeł w tym od dziennikarzy, którzy przebywali w Libii i przekazywali nam wiele danych na temat wojskowych planów, i rozmieszczenia sił Kaddafiego” - potwierdził kanadyjski wojskowy.

Po raz pierwszy tak wysoki rangą wojskowy Sojuszu przyznaje, że zagraniczni dziennikarze w Libii byli istocie agentami NATO.